Ratownik medyczny mówił co wpływa na problemy z dostępnością karetek
Dobrze wiedzieć:
“Karetek jest odpowiednia ilość w świetle przepisów. Problem polega na tym, że w Oleśnicy jest wyjątkowo dużo wezwań. W podobnym wielkościowo powiecie kluczborskim, w którym również pracowałem w karetce było około 60% mniej wezwań niż w Oleśnicy – zaznacza.
- Kolejna sprawa – najbliższy SOR mamy na Kamieńskiego, czyli około 30 km. Dodatkowo jest to SOR w mieście wojewódzkim, gdzie ilość obsługiwanych zespołów i chorych też jest bardzo duża, więc trzeba czekać w kolejkach. W Oleśnicy nie ma tomografu, nie ma kardiologii interwencyjnej, ani oddziału udarowego czy chirurgii dziecięcej. Nie ma też ortopedii, więc wszystkie te stany chorobowe muszą być przewiezione do Wrocławia – informuje ratownik.
- W Kluczborku najbliższy SOR mieliśmy w Oleśnie, mieście powiatowym oddalonym jedynie o 20 km. Dlatego tam taki stan karetek jest wystarczający. Wojewódzki plan ratowniczy nie uwzględnia niestety czasów dojazdów oraz retencyjności szpitali, przez to zespoły dobiera się jedynie na podstawie stanu zaludnienia. W przypadku miast powiatowych graniczących z wojewódzkimi taki stan prawny się nie sprawdza – dowiadujemy się.”
źr: mojaolesnica.pl/38004,ratownik-ujawnia-co-wplywa-na-problemy-z-dostepnoscia-pogotowia-wezwania-do-kaszlu-i-biegunki-oraz-system.php