Zamiast w tak trudnym czasie sobie pomagać to…

Jak wiadomo sytuacja pandemii doprowadza do tego, że partyjne różnice poglądów powinny być na drugim planie, a ludzie w jednostkach samorządowych, państwowych, firmach oraz różnych innych instytucjach powinni stanąć po jednej stronie w walce z zagrożeniem (aktualnie jest nim na całym świecie koronawirus), jednakże z przykrością po wypowiedziach pewnych osób u władzy w naszym mieście można stwierdzić, że nawet w takim czasie jaki nastał, nie przestają oni szukać powodów do konfrontacji, poróżnania albo niepotrzebnych docinek. O czym piszę? Ano o tym co napisał i burmistrz Jan Bronś, i jednocześnie radny Paweł Bielański:

“Burmistrz Jan Bronś napisał apel “Respiratory! A nie wybory“. A radny Bielański: – No właśnie! Czas wreszcie zacząć realnie działać. Kiedy miasto kupi interwencyjnie RESPIRATORY, sprzęt ochronny dla medyków i wolontariuszy Służb Ratowniczych? Kiedy maski dla mieszkańców, w szczególności seniorów? Proszę brać przykład ze Starosty Dżugaja czy Wójta gminy. Czekamy na konkretne działania, a nie uprawianie polityki spychologii.”

Całości dialogu nie pisałem, bo w sumie nie ma sensu. No a ja się pytam, po co to wszystko? Jeden pisze, niby mądrze, a nie popiera tego dowodami, drugi dowodzi, że inni już mądrze poczynili, wszak stoi niby (teoretycznie) za opcją wyrobów, bo z PiS jest. Ech, po co to wszystko?

źr: facebook.com/jan.brons.burmistrz