Walka z koronawirusem i jaki finał?
Jakiś czas temu w swoim artykule redaktor naczelny MojaOlesnica.pl napisał tak:
“Pewne jest to, że światowa pandemia koronawirusa zmieni wiele i będzie wspominana przez wiele kolejnych lat. Świat mówił, że mamy się socjalizować, poznawać innych. Zarabiać więcej, pędzić do przodu. Nagle wszystko stanęło, jakby ktoś wcisnął hamulec karuzeli i kazał w niej zostać. Dla biznesu i całej ekonomii będzie miało to poważne skutki, a w efekcie – dotknie każdego z nas. Każda śmierć, każde cierpienie już jest porażką, mimo szacunków naukowców, że większość może to przetrwać.
Coś, co było dla nas czystym science fiction, stało się faktem. E-nauka, e-imprezy, e-praca, e-zakupy. Coś podobnego czytałem w latach dziewięćdziesiątych w lekturze z podstawówki. O chłopcu, który żyje w skażonym świecie, a mieszka z rodzicami, natomiast wyjść może tylko w specjalnym skafandrze. Żył w oparciu o nowoczesne technologie, obserwując świat zza ekranu komputera i wirtualnej rzeczywistości”
źr: mojaolesnica.pl/35479,dlaczego-mozemy-przegrac-z-koronawirusem-pytanie.php
Trudno się z tymi słowami nie zgodzić, zważywszy na fakt tego, że statystyki na świecie są zatrważające. Trzeba przyznać, że ludzkość nie miała nigdy wcześniej z czymś takim do czynienia z jednego prostego powodu – z powodu globalizacji, która doprowadziła do rozprzestrzenienia się tej wirusowej zarazy.
Owszem, Europa jako kolebka cywilizacji nowożytnej nie raz przechodziła podobne scenariusze (ot chociażby epidemia dżumy, która zabiła 1/3 ówczesnej populacji), niemniej jednak teraz problem jest o dużo bardziej złożony, ponieważ doprowadzi on prawdopodobnie do kompletnego przebudowania modelu współczesnej gospodarki, w której zapewne pojawi się nowy lider i wcześniejsze układy geopolityczno-gospodarcze odbiją się również w tym jak będą ludzie na siebie spoglądać i żyć między sobą.
Problem natury medycznej zatem podkopał jakby nie patrzeć podstawy funkcjonowania ponadnarodowych organizacji, które w obliczu takiej koronawirusowej tragedii zdawały się być praktycznie bezsilne, mimo wprowadzonych restrykcji.
Co przyniesie przyszłość, to się okaże. Póki co, bądźmy dobrej myśli, że znajdą na to skuteczne lekarstwo i ten koronawirus przestania siać postrach wśród narodów świata.